7 lat temu

Chemia w biznesie
Networking, relacje, reputacja

Wiesz, czym jest networking biznesowy? Czy w świecie online budowanie relacji offline może jeszcze mieć sens? Wczoraj wróciłam z kolejnego wydarzenia połączonego z networkingiem i uruchomił mi się w głowie pewien proces myślowy. Zaczęłam sobie wyliczać w głowie, które to już spotkanie w ciągu ostatnich 6 miesięcy i jakie korzyści mam z niego ja, moja firma i marka. Wyliczam znajdując pozytywne aspekty każdego z nich i dochodzę do prostego wniosku. Mój biznes wystrzelił w kosmos! Jak to się stało? Za sprawą relacji z otoczeniem. Za sprawą bywania… I chemii.

 

Co mam na myśli mówiąc o relacjach w biznesie? Są to wszystkie wartościowe znajomości zawarte podczas wydarzeń i spotkań odbywających się w realnym świecie. Nie oznacza to, że stoję w opozycji wobec powszechnych obecnie relacji wirtualnych, webinarów i szkoleń online. Ten wpis chcę jednak poświęcić wadze bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem.

Okazji do takich kontaktów w ciągu ostatniego półrocza było nieskończenie wiele. Wykorzystałam te, z których tematyką oraz uczestnikami było mi potencjalnie po drodze. Teraz odsłaniam przed tobą wszystkie karty i na własnym przykładzie pokażę, jak może to działać.

Networking biznesowy – cenny pierwiastek wydarzenia

Jeśli chodzi o spotkania bezpośrednie, większości z tych, na które się zdecydowałam, towarzyszył networking. Dla tych, którzy nie wiedzą, wyjaśniam, że networking to taki zaplanowany, luźny czas, kiedy uczestnicy wydarzenia mogą się zapoznać, zaprezentować, wymienić wizytówkami, znaleźć wspólne pole do współpracy.

Rola networkingu jest nieoceniona. O ile sensowniejszy jest udział w takiej wymianie kontaktów i działanie na płaszczyźnie H2H, czyli human to human, aniżeli B2B, czy B2C i afiszowanie się ze swoimi usługami na wszelakie sposoby (ulotki, reklamy AdWords, reklamy na Facebooku, wyskakiwanie z lodówki…). Nie neguję ich skuteczności, a chcę jedynie zaprezentować wymiar korzyści, jaki niesie za sobą „bywanie”. Zupełnie inny przekaz niesie twój biznes w formie ulotki, a inny w formie bezpośredniego kontaktu. Zaraz postaram się to zobrazować.

Wyobraź sobie dwie sytuacje. W pierwszej dostajesz ode mnie wspomnianą ulotkę z wypunktowanymi usługami i kontaktem. W drugiej opcji spotykamy się face to face, witamy się ze sobą podając dłoń, mamy kontakt wzrokowy, wręczam ci moją wizytówkę i przedstawiam się: „Justyna Wojciechowska, miło mi. Pomagam małym biznesom w docieraniu do ich klientów i zwiększaniu ich sprzedaży za pomocą skutecznych działań marketingowych”. Potem ty mówisz o sobie, a ja słucham cię z uwagą. Możemy na miejscu znaleźć punkty styku naszych działań.

Jak wrażenia? Jak mnie zapamiętasz w wersji nr 1, a jak w wersji nr 2? 

SkyRocket i WWK Wrocław

Może się też zdarzyć tak, że spotkanie będzie bezowocne, tzn. nie sparujesz z nikim swojego biznesu i nie zrobisz żadnego deal’a. Ale weź proszę pod uwagę, że ostatecznie z twoich usług skorzystać może nie tylko osoba poznana na spotkaniu, ale jej znajomy, któremu zostaniesz polecony. To chyba też brzmi dobrze? A polecony kontakt jest 10 razy bardziej wartościowy i 100 razy łatwiejszy niż ten samodzielnie i mozolnie zdobywany. To logiczne! Rekomendacje to potęga!

Podsumowując tę część poświęconą networkingowi biznesowemu, chciałabym, abyś zapamiętał, że tak jak chemia wspomniana w tytule tego wpisu, bada naturę i właściwości substancji, tak networking pozwala badać potencjalnego klienta, jego oczekiwania i potrzeby, jak również znaleźć lub wykreować pole do waszej współpracy.

I tak jak chemia stanowi podstawę wszystkich pozostałych nauk przyrodniczych, tak bezpośrednie nawiązywanie relacji, stanowi podstawę większości biznesów.

Spotkania, bywania, chemiczne wiązania

Podzielę się więc z tobą wydarzeniami z ostatniego półrocza, podczas których budowałam swój wizerunek oraz relacje z otoczeniem. Po co to robię? Ponieważ wszystkie te spotkania mają charakter cykliczny, to jeśli któreś z nich wyda ci się atrakcyjne, będziesz mógł wziąć w nim udział. Chcę także udowodnić realny wymiar korzyści, płynących z czynnego uczestnictwa.

Wielka Wymiana Kontaktów – to cykl imprez, odbywających się w całej Polsce. Ich rolą jest pomoc w nawiązaniu oraz pogłębieniu kontaktów biznesowych, znalezieniu potencjalnych klientów lub partnera w biznesie. Networking przeplatany jest tu krótkimi merytorycznymi wykładami. 

SkyRocket i Wielka Wymiana Kontaktów

Pink Party – impreza charytatywna, której misją było uświadomienie kobietom konieczności profilaktyki raka piersi, a towarzyszył jej wykład lekarza oraz dietetyka, historie amazonek, atrakcje dodatkowe i networking.

Forum Kobiece Twarze – to spotkanie o szerokiej tematyce urody, motoryzacji, finansów oraz… szansa na nawiązanie nowych znajomości i budowanie swojej reputacji.

Kobieta w biznesie – to cykliczne spotkania organizowane przez trenerkę kaizen i umiejętności miękkich Anetę Wątor. Z punktu widzenia tematyki budowania biznesu przez relacje, prezentację metody małych kroków oraz istoty działań content marketingowych, dla mnie osobiście był to dobrze wykorzystany czas i edukacja połączona z budowaniem relacji.

justyna wojciechowska kobieta w biznesie aneta wątor

Konferencja poświęcona wystawiennictwu targowemu – była okazją do poznania tajników skutecznej promocji na targach i eventach, a także zgłębienia exhibition marketingu, czyli marketingu wystawienniczego. Oczywiście był też czas na tzw. rozmowy w kuluarach (czyt. okazja do nawiązania nowych znajomości).

Lokalny Biznes Sąsiedzki – to szkolenie organizowane przez jeden z banków. Niech to cię nie zniechęca, bo nie padło na nim nawet pół zdania o lokatach i kontach firmowych. Padłam natomiast ja… z wrażenia, jak rewelacyjnie Mariusz Łodyga, trener specjalizujący się w brandingu i online marketingu, poprowadził prezentację i zbudował relację z uczestnikami. Tu wniosek, że nawet jeśli udział w danym wydarzeniu nie przełoży się na kontakt biznesowy, to zawsze może przełożyć się na poszerzenie twojej wiedzy, w tym wypadku z zakresu marketingu. Wygrałeś? No jasne! Jeśli robiłeś notatki 😉

PR-ranki Wrocław – to poranny warsztat poświęcony zagadnieniom z zakresu public relations. Ponownie wiodącym był temat tworzenia akcji content marketingowych przyciągających odbiorców oraz tworzenia efektywnych kampanii społecznych. Znajdziesz tu edukację połączoną z networkingiem i croissantem.

Kobieta w biznesie – tak, dobrze czytasz – to kolejne spotkanie z Anetą Wątor. Tym razem edukacja dotyczyła przede wszystkim personal brandingu, a w temacie głos zabrała stylistka wizerunkowa Regina Bukowska. Podczas tych spotkań każdy ma okazję do tego, aby zaprezentować się przez moment, dzięki czemu podczas sesji networkingowej możesz od razu podejść do osób, które „sklasyfikowałeś” jako klientów lub partnerów w biznesie. Atmosfera tego spotkania i uczestnicy nawiązują tu także znajomości, które kontynuują się później w formie np. wspólnego wyjścia na kawę. Działa tu także system wzajemnego polecania swoich usług.

Pomyślisz może: „Dżizas, kobieto, po co ci tyle tego? Wszystko wokół content marketingu, a ja nawet nie wiem, co to dokładnie jest. W ogóle pewnie jeszcze trzeba za te spotkania płacić. A zresztą kto ma czas latać na takie wydarzenia?”.

Wyjaśniam:

  • Czas – to osobista sprawa każdego z nas. Mi kiedyś też wydawało się, że nie mam na to czasu. Udział w wydarzeniach jest kwestią wyboru tych „odpowiednich”, nie kolidujących z naszymi zawodowymi sprawami oraz strefą prywatną.
  • Tematyka spotkań – marketing interesuje mnie z co najmniej 2 powodów:
    1. Sama się rozwijam.
    2. Odbiorcami tych spotkań są osoby, które poszukują wiedzy na temat marketingu. Często prowadzą oni swoje biznesy w zupełnie innych branżach, niż moja, dlatego stanowią oni moją grupę klientów.
  • Koszty – większość tych spotkań jest bezpłatna, a wartość biletu na wydarzenia płatne jest symboliczna i traktuję ją jako inwestycję (koszt można porównać do przygotowania 10 plakatów, które musiałbyś gdzieś rozwiesić i czekać aż ktoś zadzwoni, albo zrobienia 1 małej kampanii reklamowej na Facebooku. Dlatego bezpośrednie uderzenie i wymiana wizytówkami z dobrze rokującymi osobami wydaje mi się bardziej racjonalnym działaniem).

Papierek lakmusowy nr 1

Papierkiem lakmusowym efektywności moich osobistych działań networkingowych niech będzie nawiązana podczas sesji networkingowej relacja, która przerodziła się w wartościową znajomość oraz współpracę biznesową. Podczas „Kobiety w biznesie” poznałam Jolę Górniak, trenerkę mentalną i założycielkę Kobiety Pewnej Siebie. Spotkałyśmy się później z Jolą kilkakrotnie. Efektem tego jest moje wsparcie organizacyjne i marketingowe dla jej szlachetnego wydarzenia Różowa Wstążka. Ta współpraca nie miałaby miejsca, gdybyśmy nie poznały się właśnie wtedy we Wrocławiu i gdyby nie zaiskrzyło między nami.

Podkreślę więc raz jeszcze – networking biznesowy, chemia w biznesie i budowanie relacji oraz reputacji są równie ważne, jak nie ważniejsze od twojej oferty.

Biznes bez wizerunku jest jak chemia bez pierwiastków

Jeśli już zakiełkowała w tobie chęć uczestnictwa w takich spotkaniach, sprawdź, czy twój biznes wyposażony jest w niezbędne minimum. Podam kolejny przykład z życia, a tobie pozostawię ocenę tego, czy było warto.

W ciągu ostatnich 6 miesięcy odpicowałam nieco moją stronę internetową:
– zaczęłam prowadzić bloga,
– dodałam na stronie głównej rekomendacje zadowolonych klientów i partnerów biznesowych (zobacz: Po co Ci rekomendacje w biznesie),
– uzupełniłam notkę bio o zdobyte certyfikaty chociaż w części potwierdzające moją wiedzę oraz umiejętności,
– dodałam zdjęcia, które podczas sesji biznesowej wykonały dla mnie dziewczyny z Atelier de Momo.

sesja zdjęciowa biznesowa

Po co to wszystko? Co to ma wspólnego z relacjami?

Mówiąc wprost i odnosząc się kolejno do poczynionych kroków:
– blog buduje mój wizerunek eksperta oraz autorytet,
– opinie budują zaufanie i wiarygodność, potwierdzają kompetencje,
– certyfikaty są świadectwem moich umiejętności i wysyłają w świat komunikat, że edukuję się i rozwijam,
– profesjonalne zdjęcia pomagają w kreowaniu biznesowego wizerunku.

Do tego warto dołożyć starania o dobry wizerunek w mediach społecznościowych oraz tradycyjne wizytówki.

Jeśli zdecydujesz się na udział w wydarzeniach i networkingu bez tych podstawowych elementów – popełnisz błąd. A błędy jak wiadomo kosztują. W tym wypadku na pewno twój czas i reputację.

Wyobraź sobie, że osoby, które poznałeś, będą chciały odszukać cię w sieci. Odpowiedz sobie szczerze na pytania:
Co znajdą?
Jak się tam prezentujesz?
Czy wzbudzisz ich zaufanie?
Czy potwierdzi się to, co mówiłeś im na temat swojej działalności?

Jak cię widzą, tak cię piszą…

Dlatego to, co komunikujesz na swój temat podczas wydarzeń ma mieć odzwierciedlenie w świecie online, bo to w nim będą cię później poszukiwać i oceniać nowo poznane osoby. 

Papierek lakmusowy nr 2, 3, 4 i 5

Potrzebujesz dowodu, że to wszystko się sprawdza? Proszę!

Gdyby nie powyższe działania zmierzające do wykreowania mojego wizerunku i prezentowania wszem i wobec, czym ta Wojciechowska się zajmuje, nie miałabym okazji do tego, by mój wpis blogowy o organizacji eventów pojawił się na fanpage’u Panie Planują Spotkanie.

Nie przyszłoby mi też do głowy, że mogłabym wystąpić gościnnie na stronie Produktywni.pl i opowiedzieć o usprawnieniach podnoszących moją produktywność. Zaproszenie do tego projektu sprawiło mi ogromną radość i potwierdziło słuszność działań, w które się zaangażowałam.

jak być bardziej produktywnym

Hitem są też gratulacje i życzenia powodzenia w rozpoczęciu biznesu, które otrzymałam od kilku osób, nie zdających sobie sprawy z tego, że prowadzę firmę od 3,5 roku. Zatem gdzie ja byłam przez te pierwsze 3 lata, zajęta wszystkim innym, poza budowaniem własnej tożsamości i wizerunku?

No właśnie! Więc może ty też zastanów się, gdzie jesteś, gdzie chciałbyś być i jaką drogę masz do przebycia… Tak tylko mówię.

Dostałam także gratulacje przy okazji pojawienia się mojej facjaty na fikcyjnej (konkursowej) okładce magazynu Sprawny.Marketing (zdjęcie wykonane za pomocą aplikacji). Wystarczyło pokazać przez pół roku, co robię, uzupełnić to profesjonalnym zdjęciem i kaboom! Otoczenie było w stanie uwierzyć w to, że piszę dla branżowego magazynu. Dla mnie jest to ciekawa informacja zwrotna. 

sprawny marketing okładka justyna wojciechowska

Doświadczanie relacji

Ostatnie pół roku było intensywne jak nigdy! Wysiłek i czas włożony w budowanie wizerunku i relacji opłaciły się. Eksperyment uważam za udany i zamierzam go kontynuować.

Wkróce wybieram się na próbę uroczystej ceremonii otwarcia The World Games 2017, czyli Światowych Igrzysk Sportowych we Wrocławiu. Skąd moja obecność podczas próby? Domyślasz się już, co odpowiem? Tak! Z relacji! Brawo ty! Gdyby nie wpis na moim blogu o 5 krokach, bez których event nie ma prawa się rozpocząć, gdzie jako przykład podaję działania agencji Walk, agencja ta (odpowiedzialna za widowisko) nie zaproponowałaby mi udziału w próbie otwarcia The World Games, wydarzenia, które już uchodzi za największe przedsięwzięcie eventowe tego roku. W moim odczuciu – kopnął mnie zaszczyt, ale też sama sobie na to zapracowałam. Blog sam się nie założył, a wpis na nim nie powstał przecież w 5 minut.

Tak więc jeszcze raz i aż do znudzenia – relacje, podejmowanie akcji, bywanie, podparte autentycznym wizerunkiem to sprawy, bez których nie masz biznesu. Może masz produkty i usługi. Ale kupują je od ciebie ludzie. Obracaj się zatem w ich towarzystwie, zamiast marudzić zza biurka, że interes się nie kręci. Sam zakręć się koło interesu!

Budujesz biznes? Buduj relacje!

Chemia jest nauką eksperymentalną. Podobnie jak spotkania, sesje networkingowe, warsztaty. Nie zawsze coś z tego musi wypalić. Mimo to, warto pamiętać, że dzięki uczestnictwu w wydarzeniach masz okazję promowania własnej reputacji, czyli zaprezentowania siebie, tego, czym się zajmujesz, jakie wartości reprezentujesz, co oferujesz. Dlatego warto zastanowić się, w jakich wydarzeniach jest sens wziąć udział, a które można sobie odpuścić.

Spotkania te, podobnie jak reakcje chemiczne – wychodzą różnie. Ale bez aparatu poznawczego, wspólnego dla chemii i biznesu, żaden eksperyment nie ma prawa się udać. 

 

Kategorie: CI, event, komunikacja, marka, PR, rozwój



Może Ci się spodobać:

SKY-ROCKET.PL MARKETING, BRANDING, PR, KOMUNIKACJA, ORGANIZACJA WYDARZEŃ FIRMOWYCH
Projekt oraz realizacja GrafCenter Agencja Interaktywna SkyRocket