Zgodnie z definicją słownika języka polskiego PWN rekomendacja to „pozytywna opinia wydana o kimś”. Dobre opinie są cennym elementem strategii budowania zaufania do Twojej marki.
Według badań 87% właścicieli małych firm twierdzi, że poczta pantoflowa to ich najskuteczniejsze narzędzie marketingowe. Referencje klientów stanowią jedno z najbardziej wiarygodnych źródeł informacji, tuż za rekomendacjami znajomych. Mówi się też, że słowo przyjaciela ma większą siłę rekomendacji niż olbrzymie kampanie.
Prezentowanie swoich usług oraz produktów i mówienie o nich klientowi jest w porządku. Jednak rekomendacje są po to, aby stuningować Twój przekaz i wpłynąć na jego odbiór.
Wyobraź sobie sytuację, w której gość na Twojej stronie internetowej zapoznaje się z ofertą, dostaje zestaw informacji na temat Twoich rewelacyjnych usług. Wszystko super, poza tym, że odwiedza też stronę konkurencji i tam widzi zbliżoną ofertę popartą rekomendacjami. Jak myślisz – kto ma teraz większe szanse na telefon od klienta?
Rekomendacje pełnią funkcję społecznego dowodu słuszności. Skoro inni korzystają i są zadowoleni, to znaczy, że to jest dobre (pamiętasz „wszyscy mają Mambę, mam i ja!” – to też marketing oparty na społecznym dowodzie słuszności). Poziom zaufania do Twojej firmy zwiększy się, kiedy inni zobaczą, że masz zwolenników, osoby polecające, zadowolonych klientów. Zasada ta działa niezależnie od tego, czy znają oni opiniodawców, czy też nie. Bo z rekomendacjami się nie dyskutuje.
Rekomendacje nie spadają Ci z nieba? Cóż, zastanów się, kiedy sam z własnej i nieprzymuszonej woli wysłałeś dobre słowo na temat czyjegoś biznesu. A przecież miałeś tyle okazji! Mogłeś na przykład wystawić ocenę hotelowi, w którym spędziłeś bajeczny urlop. Napisać firmie kurierskiej maila z podziękowaniem za dotrzymanie słowa i ekspresowe dostarczenie przesyłki. Polecić na swoim Facebooku szkoleniowca, który ciekawie poprowadził szkolenie, w którym wziąłeś udział.
Mam jeden, sprawdzony i banalnie prosty sposób na pozyskiwanie opinii na temat swojego biznesu. Proszę. Tak, zwyczajnie o nie proszę. Ty też POPROŚ o rekomendacje i czekaj na rezultaty. Najlepiej zrobić to na świeżo po zakończeniu usługi lub pod koniec współpracy. Masz wtedy większą szansę na informacje zwrotne.
Jasne jest też, że jeśli wyślesz trzy maile z prośbą o rekomendacje, to możliwe, że odpowie Ci tylko jedna osoba. Dlatego nie ma się co czaić i obrażać na statystyki, bo z nimi też się nie dyskutuje. Im więcej maili wyślesz, tylko większe szanse na powodzenie całej akcji. Wiadomo, że pięć rekomendacji biznesu prezentuje się ciekawiej niż jedna.
I nie wymuszaj poleceń. Niech będą autentyczne i naturalne. Jeśli ktoś nie chce dać referencji – odpuść.
Może zdarzyć się tak, że jesteś na początku swojej drogi i nie masz jeszcze klientów, którzy mogliby wypowiedzieć się na temat Twojego biznesu. „Jak ktoś ma mi zaufać, skoro jeszcze nikt mi nie zaufał a ja nic nie sprzedałem?”. Co wtedy? Sprawdzić mogą się próbki produktów i usług. Rzeczy te mogą być bezpłatne lub kosztować symbolicznie, jak na przykład godzinna konsultacja online, albo makijaż za 50 procent ceny. Chodzi o to, by dać się już komuś poznać, a następnie zapytać, czy na bazie tego, co otrzymał, wystawiłby opinię. Tym sposobem będziesz mieć rekomendacje na start.
Rekomendacje są niezwykle cenne również z innego powodu. Niektóre z nich sprawiają, że dowiadujesz się czegoś na temat swojego biznesu, siebie samego, pracowników, oferty. Twój klient może napisać coś, co naprawdę Cię zaskoczy!
Opinie można zbierać w różnej formie. Wszystko zależy od branży w jakiej funkcjonuje marka oraz miejsc w Internecie, w których dajesz się klientowi znaleźć i poznać.
1. Wideo rekomendacje
Rok temu zostałam poproszona o opinię szkolenia.
Wystarczył plener, laptop z kamerką, godzina spotkania oraz montaż. Oto efekty:
Raz przygotowaną wideo rekomendację można:
MarketingExperiments.com zbadał, jak referencje wpływają na wzrost konwersji. O ile zamieszczenie tekstowych referencji znacznie podniosło reakcję użytkowników, to publikacja ich w wersji wideo okazała się prawdziwym hitem, zwiększając ją 10-ciokrotnie.
2. Opinie tekstowe
Najczęściej stykamy się jednak z rekomendacjami tekstowymi. Są łatwiejsze do zdobycia. Często uzupełnia się je zdjęciem autora opinii. Mogą być naprawdę krótkie, nawet jednozdaniowe. Umieść je u siebie na stronie w widocznym miejscu i niech pracują na Twoją reputację.
Można je wykorzystać dokładnie w ten sam sposób, co wideo, poza publikacją na YouTube. Chociaż dla chcącego nic trudnego i pomysł filmu z pokazaniem tekstowych opinii jest jak najbardziej wykonalny.
3. Recenzje w mediach społecznościowych
Warto wykorzystać możliwości, jakie daje Facebook. Ustaw na swoim fanpage’u opcję Recenzje i udostępnij klientom dodawanie ocen oraz opinii.
Jeśli masz firmę z branży turystycznej (hotel, restauracja, atrakcja turystyczna) wykorzystaj największy na świecie agregator bezstronnych recenzji, jakim jest TripAdvisor.com. Załóż tam profil i zbieraj opinie. Zachęcaj do ich dodawania swoich fanów z FB, osoby z list mailingowych itp.
Jesteś z innej branży? Może istnieje w niej podobny agregator opinii, a Ciebie jeszcze w nim nie ma?
Na koniec warto zastanowić się, gdzie w Twoim biznesie jest miejsce na polecenia. Jak możesz zaprezentować rekomendacje na swój temat. Czy masz w głowie listę osób, które mogą wystawić Ci opinie?
Rekomendacje to Twoi niepozorni pracownicy pracujący na decyzje o współpracy, wzrost zaufania, sprzedaż oraz pozytywny wizerunek. Zadbaj o nie a one zadbają o Twój biznes.
Kategorie: content marketing, komunikacja, marka