Alfred Hirchcock powiedział, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. Jak to się ma dziś do mediów społecznościowych? A no tak, że video to najpopularniejsza forma treści i nowy król contentu. Do 2020 roku video dostępne online będzie generować 80% całego ruchu użytkowników w internecie (badania Cisco).
Co to oznacza dla Ciebie, dla mnie i całej reszty twórców treści i posiadaczy marek? To, że jeśli nie będziemy tworzyć treści w tym formacie, będziemy w zdecydowanej mniejszości. Co więcej, będziemy próbować dostarczać formatów, które dla odbiorców są mniej atrakcyjne niż film, animacja czy gif. Przed nami zatem zadanie – ogarnąć temat video, by w 2020 roku nie oglądać pleców naszej konkurencji i nie „wypaść z obiegu”.
Podczas Social Media Week producentka telewizyjna i szefowa Short Forms Studio w TVN, Marta Fujak opowiedziała o swoim eksperymencie. Zrobił na mnie wielkie wrażenie, dlatego chcę się nim z Tobą podzielić.
Na czym polegał ten eksperyment?
Przez jedną minutę Marta przewijała swój feed na Facebooku, by sprawdzić, ile w tym czasie zobaczy postów i ile z nich będzie materiałem wideo. W ciągu jednej minuty przed jej oczami przewinęło się pięćdziesiąt dziewięć postów.
Ile z nich stanowiły materiały wideo? Siedemnaście.
To oznacza, że scrollując Facebooka przez trzy minuty zobaczymy średnio pięćdziesiąt materiałów, a robiąc to przez dziesięć minut – ponad sto pięćdziesiąt treści w formacie wideo.
To potwierdza przewidywania odnośnie roku 2020. Wideo to już od dawna nie trend, a sposób budowania treści. Jeśli myślisz, że to nie dla Ciebie, że jest zbyt trudne, tylko dla dużych marek lub masz różne, inne wymówki na to, by nie ogarnąć tego tematu, przygotuj się na porażkę. Dlaczego? Przecież robisz innego rodzaju content. Świetnie, rób go dalej, pamiętając o tym, że treści pisane są skanowane a nie czytanie, a od statycznych grafik wolimy dynamiczne wideo. Czas uzupełniać swoje dotychczasowe treści filmami lub zupełnie je nimi zastąpić.
Od pierwszej sekundy wideo powinno przyciągać wzrok i łapać uwagę widza. Mamy na to ułamki sekund.
Dlatego materiały wideo powinny przede wszystkim:
Lubimy oglądać ludzi – po prostu, dlatego materiały wideo, w których widać osoby lub widz może domyślić się, że są tam osoby (np. widać tylko rękę trzymając przedmiot występujący w roli głównej) są bardziej angażujące.
Gdzie będzie wyświetlał się Twój film? Na Facebooku, Instagramie, YouTube? A jeśli na Facebooku to w news feedzie, zdjęciu w tle, relacji, reklamie? Ta świadomość to pierwszy krok do podjęcia decyzji o formacie, czyli o tym, czy film wykonasz w proporcjach 16:9 (format poziomy), 9:16 (format pionowy), 1:1 (format w kwadracie).
Warto też sprawdzić, jak film będzie się wyświetlały na telefonie komórkowym.
Wybór odpowiednich proporcji video i dopasowanie filmu do kanałów dystrybucji to przejaw szacunku do odbiorcy. Nie ma nic gorszego niż film, który się rozciąga albo przycina po bokach. Twój widz na jego podstawie wyciągnie wniosek na Twój temat: brak profesjonalizmu, brak wiedzy, lenistwo… A ty? Zmarnujesz czas na tworzenie video, które nie spełnia swojej roli.
Wyobraź sobie, że prawie 90% osób korzystających z Facebooka ogląda feed (w tym filmy) bez dźwięku. Ile straci Twoje wideo, jeśli nie dodasz do niego napisów? A ile zyska? To pytania warte przemyślenia.
Jeśli przewracasz teraz oczami i pytasz sam siebie „to ile czasu mam poświęcić na zrobienie jednego 30-sekundowego filmu?”, pozwól, że odpowiem krótko: poświęcisz tyle czasu, ile to wymaga, by Twój film był ciekawy, angażujący i skuteczny. Jeśli widz może skonsumować same obrazki i to one są najistotniejsze w Twojej produkcji – super. Jeśli jednak istotą filmu jest to, co w nim mówisz, wróć proszę do pierwszego zdania w tym akapicie.
Jakie narzędzia są pomocne w tworzeniu wideo? Poniżej krótka lista. Więcej o tym, co oferują, jak z nim korzystać i gdzie je znaleźć przeczytasz w oddzielnym artykule: Narzędzia do tworzenia filmów.
Jeśli czytając to wszystko, czujesz się niepewnie, bo nie masz biegłości, ani sprzętu, a ostatni występ przed kamerą to Twoja komunia na VHSie… weź głęboki wdech i uwierz mi, że ogarniesz i że nie musisz zaraz kupować drona, ani zapisywać się na „filmówkę”. Wystarczy trochę samozaparcia i czasu, by potestować dostępne programy oraz opcje i wybrać, w czym dobrze się czujesz.
A na koniec konkretne liczby i fakty na temat video marketingu, które musisz poznać!
źródła danych:
wyzowl.com, vidyard.com, bluecorona.com
Jeśli to nie przekonuje Cię do zaprzyjaźnienia się z formatem wideo, obejrzyj te dane jeszcze raz… na filmie wykonanym we wspomnianym wcześniej programie LUMEN5. Powinno pomóc ☺
Bądź na bieżąco. Zajrzyj do mnie na Facebooka!
Kategorie: content marketing, social media, video